Przesilenie.

Zrobiłam sobie wolne od bloga. Trochę z lenistwa, trochę z braku czasu i przyczyn technicznych ( nie ma to jak wymówki :)

W naszej chatce panuje jesienne przesilenie, tak tez to sobie tłumaczymy. Wszystkim chce się spac, nawet kot nie wychyla nosa za okno.

Tymczasem szykujemy się na jutrzejsza Dziecosfere w Gdańsku! Rozalka jak narazie cieszy się z czekającej nas podroży pociągiem. Mnie to nie cieszy jednak. Ale jedzie z nami Babcia (producentka wszystkich naszych sweterków, czapek i innych wełnianych Stworów:) wiec będzie nam milej.

Do zobaczenia!

Ksiaze Vlad prosto z Rumunii. Idealny na listopadowy ponury wieczor :)

Tak gotuje nam Tata. Pyszne warzywne curry. 

Ksiazka podejrzana u HuHu

Rozalkowe centrum dowodzenia.

Super wycinanki bez nozyczek. Sklep Pani Kasi :)

Kaufland 11,99zl :)