wtorek, 5 lutego 2013

Zabalowani.


Ah co to był za bal.
Wczoraj wybraliśmy się na klubowy bal przebierańców.
Rozalka czekała na to wydarzenie już od paru dni.
Był szal. Dla mnie i dla Taty było to szczególnie ważne bo mogliśmy zobaczyć kawałek jej świata.
Strasznie jesteśmy z niej dumni. Z tego jaka jest.























2 komentarze:

  1. Ale wspanialy blo. Przepiekne zdjecia i wasza mala ksiezniczka. Cud, miod i orzeszki! U nas nie organizuja w przedszkolu tego typu bali, a szkoda :( Pozdrawiam Was kochani serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziekuje bardzo. U was tez slodziutko :) Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń