sobota, 27 października 2012

Brrr....


Nadrabiam zaleglosci wrzesniowe. Udaje tez, ze nie czuje tego co sie dzieje za oknem. Mysle juz o pieknej wiosnie. Tulipanach. Rosie i bosych stopach. Nie lubie zimo- jesieni. Pozdrawiam wszystkie Mamy palace w piecach :)














3 komentarze:

  1. Widzę znajome krówsko na dachu :D

    OdpowiedzUsuń
  2. U nas niedługo przeprowadzka i też palenie w piecu nas czeka:)

    OdpowiedzUsuń
  3. naprawdę piękne zdjęcia, taka nostalgia, spokój i ciepło:) a cóż to za zawodowy kierowca? :p

    OdpowiedzUsuń